niedziela, 3 listopada 2013

W kościele

3 listopada 2013 r  

Cześć wszystkim jakoś ostatnio nic nie pisałam ,a na bloga wchodzę też raz na miesiąc i nie zawsze coś pisze ale to co wydarzyło się dzisiaj postanowiłam wam opisać . A więc dzisiaj rano szybko wstałam i zaczęłam się przygotowywać do kościoła .Całą rodzinką tam szliśmy oprócz mojego taty bo jest za granicą . wyszliśmy z domu i wpadliśmy po drodze na moją kuzynkę Karoline , w kościele stanęliśmy pod  dużymi drzwiami które były zamknięte przez całą msze wydawało że zapadam w śpiączkę , aż w końcu pod koniec mszy gdy wszyscy kleknęli było strasznie cicho aż w końcu ktoś wydał pewien dźwięk . Razem z siostrą zaczęłyśmy się śmiać . I to tak że sama nie wiem czy ksiądz nas przypadkiem nie słyszał haha . A potem jeszcze coś nawijał przez jakieś 15 minut a ja przez jakieś 4 minuty tego czasu nawijałam z koleżanką żeby nie zasnąć . Szkoda że nie wzięłam telefonu bo może bym zrobiła jakieś zdjęcia ale nic na drugi raz wezmę .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz